Rock’n’Roll!

Nadchodzi sylwester, do którego został niecały miesiąc. Jedno z najbardziej lubianych świąt, w które wręcz nie ładnie jest się nie bawić. Taki dzień, w którym całe miasta zamieniają się w place zabaw dla dorosłych, a większość z nas czuje się zszokowana, skąd nagle w naszym mieście tyle klubów?

Prym wiodą oczywiście duże miasta, w których kluby prześcigają się w promowaniu swoich sylwestrowych zabaw, walcząc o najlepszych DJ’ów w Polsce - którzy w ten dzień z uśmiechem podają numer konta bankowego. Typów jest tak wiele, że nie ważne, czy jesteś fanem szeroko pojętego techno, szybkiego drum’n’bass’u, czy ciężkiego rocka - znajdziesz miejsce dla siebie i swoich znajomych. Bez wyjątku.

W mniejszych miejscowościach wszystko skupia się wokół jednego miejsca, najczęściej jest to remiza czy inny duży budynek. Młodsi i bardziej doświadczeni w komputerach załatwiają muzykę i sprzęt, i cała brać młodzieżowa bawi się w najlepsze - albo chociaż Ci, co zostali u siebie, bo wiele osób woli po prostu pojechać do dużego miasta na tą jedną noc. Na pewno warto :)

Najlepsze historie jednak rozgrywają się dopiero w pokojach, gdzie po całonocnym imprezowaniu co bardziej wytrzymali muszą uzupełnić niedobory alkoholu we krwi. To właśnie z takich nocy w Internecie znajdujemy takie perełki, jak ludzie owinięci taśmą przy nodze łóżka - jak mawia oficjalna zasada: nigdy nie zasypiaj pierwszy na imprezie.

I pamiętając tą zasadę, sam wybierz dobre miejsce do spędzenia tej nie zapomnianej nocy!

Dodano: 2014-12-04 15:14:24

Komentarze (0)
Dodaj komentarz